Chciałabym Was się zapytać jak wyglądają zakupy kosmetyczne w sklepach wolnocłowych na lotniskach? Przyznam szczerze, że będąc na lotniskach nigdy nie kupowałam kosmetyków tylko alkohol, albo wyręczał mnie ojciec, który bardzo często bywa na lotniskach. Nadarza mi się okazja zrobienia zakupów, ponieważ moja mama leci na tydzień do Hurghady.
Jako, że perfum mam kilka flaszek chciałabym kupić kosmetyki Clinique, dokładnie to System 3 kroków. Czy za wyznacznik ceny na lotniskach mogę wziąć cennik z TEJ strony? Jako, że mama z angielskim nie za bardzo sobie radzi będę musiała napisać "liścik" do ekspedientki i czy mogę poprosić w nim o próbki?
A może Wy znacie jakieś dobre kosmetyki pielęgnacyjne, których u nas w Polsce nie można kupić, albo można, ale kilka razy drożej niż zagranicą? :)
Za pomoc i wszystkie rady będę bardzo wdzięczna :)
Przede wszystkim zorientuj się ile w Polsce kosztuje kosmetyk, który chcesz kupić, bo może się okazać, że superinteresu nie zrobisz. Z doświadczenia wiem, że w sklepach wolnocłowych można dostać oczopląsu ;) Czasami też człowiek staje zdezorientowany przed półką i w sumie już nie czy cena danej rzeczy jest korzystniejsza niż w Polsce, dlatego upatrz sobie kilka rzeczy i spisz ceny w PLN.
OdpowiedzUsuńA liścik oczywiście napisz, nie masz nic do stracenia! :) Mama na pewno dostanie jakieś próbki, ale może chcesz wypróbować coś konkretnego - wypisz kilka rzeczy, bo może czegoś nie być, a próbki za granicą wydawane są szczodrzej niż w Polsce.
ja niestety nie wiem:(
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie
www.topmodeo.blogspot.com
też bede na bezcłówce i nie wiem sama co bym chciala. Wiem jedno, że nie będę miała czasu zeby pogrzebać w tych cudownościach.
OdpowiedzUsuńzestaw 3 kroków w perf Sephora kosztuje 215 zł (200 ml płynu złuszczającego, 200 ml mydełka i 50 ml lotionu oraz krem 15 ml). Ostatnio na wyprzedaży taki zestaw kupiłam za 110 zł, ale to rzadkość. Częsciej można kupić zestaw z -20% rabatem na 215 zł.
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem bezclowka w Polsce jest masakrycznie droga, bardziej sie oplaca chyba robic zakupy na zagranicznych lotkiskach
OdpowiedzUsuńmiesiąc temu będąc na lotnisku w Londynie zapłaciłam 22 funty za 125 ml Dramatically different moisturizing lotion (plus dwie miniatury po 15 ml pozostałych dwóch kroków), nie wiem czy to coś pomoże :D
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale nie potrafię pomóc.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie :)
Na pewno jest trochę taniej. Podobno do najtańszych "kosmetycznie" lotnisk należy Toronto i Chicago :)W Europie średnio...
OdpowiedzUsuńniedawno byłam w sklepach bezcłowych na lotniksu w Faro (Portugalia) i niestety ceny bardzo mnie rozczarowały ;/ była tam bardzo duża perfumeria, ale niestety ceny były zbliżone do tych w Sephorze ;/
OdpowiedzUsuńW Europie bardzo średnio. W ostatnim roku latałam koło 20 razy i najtaniej było w Tajlandii. W Europie dość przyjaźnie w Brukseli i bodajże Frankfurcie.
OdpowiedzUsuńNajtaniej w ogóle jest w USA, szczególnie z ich rodzimymi markami. Generalnie te czasy kiedy na bezcłówkach bądź truskawce można było super zaoszczędzić, już się niestety skończyły.
jejciu, ja uwielbiam zakupy lotniskowe.. ale nie w PL, bo za drogo.. nie wiem skąd biorą te ceny :/ uwielbiam Stansted i często latam tamtędy do PL.. jest wszystko czego mi potrzeba.. MAC, Guerlain, Chanel.. i inne Cliniki czy Lancomy :D
OdpowiedzUsuńnie wiem jak w PL, ale w UK czy w IRL to jest jakieś 15% taniej od ceny rynkowej..
http://belezanena.blogspot.com/2011/09/moje-pierwsze-rozdanie-na-rozkrecenie.html
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie do siebie..:)