Buty Reebok Easytone zostały zaprojektowanie dla nas kobiet, aby poprzez codziennie czynności - spacer, zakupy - wzmacniały mięśnie pośladków o 28 %, mięśnie ud oraz łydek o 11 %.
Buty wyglądają jak normalne adidasy, dopóki się nie sprawdzi co mają na podeszwie. A co mają? Komory powietrza "poduszki", które tworzą niestabilność podczas chodzenia. Niestabilność tę możemy porównać do chodzenia po plaży. Wierzcie mi, mieszkam nad morzem, efekt jest bardzo podobny :). Efekt ten przyrównałabym też do chodzenia po nierównym chodniku, co każda z nas w swoim życiu doświadczyła nie raz. Dzięki tej niestabilności mięśnie wykonują większy wysiłek, aby utrzymać równowagę.
Buty są bardzo lekkie. Tylna wewnętrzna cześć buta wykonana jest z miękkiego materiału, przez co chodzenie w nich nie będzie powodować żadnych otarć i pęcherzy. Przy pierwszym założeniu wydawały mi się strasznie twarde, ale wystarczył jeden spacer z psem i buty się "wyrobiły".
Oczywiście buty jako takie nie sprawią nam pięknych, wysportowanych nóg. Aby działały, trzeba chodzić :) Przez jeden tydzień zrobiłam nawet eksperyment i do pracy i z pracy (razem ok. 4km) szłam w Reebokach. Pierwsze kroki były bardzo niepewne. Każdy kamyk, nierówność na chodniku sprawiały, że chodziłam jak pijana :) Ale na drugi dzień było już o wiele lepiej. Efekt chodzenia w butach jest bardzo fajny, jakbyśmy nie dotykały chodnika, odbijały się od ziemi.
Kiedy będzie kupować buty Easytone zwróćcie uwagę na ich przeznaczenie. Są trzy rodzaje Reeboków:
- do chodzenia - ja mam właśnie takie - Easytone
- do biegania - Runtone
- do treningów - Traintone
Absolutnie nie polecam Easytone do biegania. Co prawda do autobusu dobiec można, ale na bieganie w formie treningu się nie nadają. Dlaczego? Bo można zwichnąć kostkę. Wyobraźcie sobie chodzenie w Easytone, które już dają nam efekt niestabilności, a do tego dołóżcie jeszcze bieganie :)
Teraz najważniejsze pytanie. Czy działają? Tak, ale pod warunkiem, że się w nich chodzi, a nie ubiera do pracy, gdzie najdłuższą drogę jaką musimy przejeść jest droga do toalety i z powrotem :) Po pierwszym dniu czułam zakwasy, zwłaszcza na łydkach.
Buty można kupić na Allegro po atrakcyjnych cenach we wszystkich kolorach tęczy :)
Jakoś mi się zawsze wydawało, że te buty to jakaś ściema ;) ale fajnie, że zrobiłaś taką recenzję
OdpowiedzUsuńTo prawda - najważniejsze to chodzić w nich codziennie. Ja przymierzam się do zakupu Skechers Shape Ups.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu się zastanawiam nad tymi butami:) I chyba się na nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńMam te buty od ponad tygodnia. Ja jakos nie czuje jakejs niestabilnosci. buty jak buty.Szczeze to ne widze zadnych efektow
OdpowiedzUsuńDziałanie tych butów świetne ale jakoś design tych butów mnie nie przekonuje;/
OdpowiedzUsuńGdyby nie cena, to już bym je miała - do pracy i z powrotem mam 6-7 km, fajnie byłoby nóżki dodatkowo podrasować ;)
OdpowiedzUsuńIdę obejrzeć te Sketchersy, o których napisała carolinascottie ;)
Oj a ja chyba sobie je dzisiaj sprawie.. nie nastawiam sie na mega rezultaty ale jednak mam małe nadzieje;)zobaczymy:>> całuski!!
OdpowiedzUsuńjak wyczyścić siatkę w tych butach bo ja mam takie że z przodu jest siatka a koleżanka mówiła mi że jak myła je wodą to zostały jej zacieki na siatce pomóżcie
OdpowiedzUsuńjustyna
http://produkty-z-bdr.blogspot.com/2013/03/buty-reebok-easytone-z-biedronki.html
OdpowiedzUsuńja mam te niebieskie jak coś